„A było tak pięknie…”
Z nowym rokiem, zajęcia w Klubie ruszyły z wielkim impetem. Kiedy spostrzegliśmy się, był już początek marca: zaplanowane spotkanie edukacyjne i wyczekiwane zajęcia, na których powstawały piękne wyroby ze sznurka: torby i torebki pod bacznym okiem naszej koleżanki Jadzi.…..
I właśnie, jakie wielkie zaskoczenie, gdy seniorzy nie mogli przyjść na następne zajęcia i sfinalizować swoich „dzieł”. Koronawirus przerwał spotkania w Klubie Senior+. Kolejne zakazy, obostrzenia zastosowane na okoliczność szerzenia się pandemii groźnego wirusa, zatrzymały seniorów w domach. Trudno przyzwyczaić się do nagłej zmiany w sytuacji, gdzie seniorzy tak zaktywizowani, musieli zrezygnować ze wspólnych spotkań i zajęć. Zdyscyplinowanie i rozsądek przemawiał, by pozostawali w domach dla wspólnego – najwyższego dobra, jakim jest zdrowie i życie ludzkie. Z upływem dni, tygodni, pozostanie w domu okazało się w pewnym stopniu „normalnością”, do której musieliśmy się przyzwyczajać. Ten trudny czas, niestety, potrwa dłużej. Każdy organizował sobie czas we własnym zakresie. Przygotowania do Niedzieli Palmowej, Świąt Wielkanocnych, m.in.: porządki wiosenne, przygotowanie palm, stroików, ozdób-pisanek, wypełniły seniorom dni przedświąteczne. Niektórzy przygotowali nawet koszyczki ze święconką, jak zwykle do poświęcenia pokarmów i utrwalili na zdjęciach. Święcili pokarmy przed telewizorami, co wcześniej nie mogło się zdarzyć!
Tradycje związane z obchodami Świąt Wielkanocnych, w czasie pandemii, odbiegły od rzeczywistości. Mija miesiąc, drugi, sytuacja ulega poprawie, ale o spotkaniach w Klubie jeszcze nie ma mowy. Wiele tygodni spędzonych w domu, przyczyniło się do spowolnienia tempa codziennych zajęć: nie muszę się spieszyć, mam 60+ – przecież i tak nie wolno mi wychodzić z domu, ktoś za mnie zrobi zakupy, załatwi inne sprawy…..
Mamy więcej wolnego czasu, ale i więcej ograniczeń, które staramy się akceptować. Dzięki postawie dzielnego i świadomego seniora, stanęliśmy na wysokości zadania: zostaliśmy w domu. Możemy być z siebie dumni!
Koronawirus zmienił życie nie tylko seniorom.
Ale przecież idzie wiosna!
Tej wiosny, przyroda długo budziła się do życia. Przeważały chłodne dni.
Deszcz nie padał, więc na spacery (za wyjątkiem chwilowego zakazu) można było wychodzić i szukać wiosny, która czaiła się i nie miała odwagi pokazać się w pełnej krasie.
Kto wie, może i ona obawiała się wirusa?
Fragment wiersza autorstwa Zosi L., członkini Klubu Senior+:
Mamy wszyscy w świadomości,
że, gdy wiosna nam zagości,
wiele się na ziemi zmieni:
świat się wokół zazieleni,
słonko ciepłem nas obdarzy,
o czym każdy człowiek marzy!
Właśnie przecież tak się dzieje….
Lecz…kto się cieszy?
Kto się śmieje?……
Na spacery nikt nie chodzi……
Gdzie są starsi, gdzie są młodzi?
Trudne czasy są na świecie…
Minęły Święta, majowy weekend, maj w pełni , zakwitły kolorowe, pachnące bzy, głogi a apel: „zostań w domu” – nadal aktualny.
Damy radę!
Ogródki, balkony , mienią się już gamą kolorów, a więc pracy przy nich niemało. W chłodniejsze dni robótki ręczne, których po zajęciach w Klubie seniorzy nie odłożyli w kąt.
Dla utrzymania dobrej kondycji fizycznej i poprawy samopoczucia, można wyjść na spacer z kijkami, wyjechać na rowerze, a przy okazji podziwiać piękno budzącej się do życia przyrody, posłuchać ptasich treli ….
Przecież wiosna majem wróciła…
Nadchodzą piękne dni majowe, takie wiosenne, kolorowe…….
Kukułka głośno kuka w lesie, a echo jej głos , do wsi niesie……
W ogrodzie drzewa kwieciem pokryte, a w ich gałęziach domki ukryte.
Ptaki swe gniazdka już naprawiają, przy tym radości tak wiele mają.
Wcześnie, raniutko o słońca wschodzie, tętni już życie w ptasiej gospodzie……
A zatem, cieszmy się, bo wiosna w pełnym rozkwicie: ach ten maj…..
„A było tak pięknie…. i…… będzie!”
Czekamy na lepsze jutro.
Drodzy seniorzy, dziękujemy za przesłane materiały: zdjęcia, wiersze.